kwietnia 30, 2020

BIZNES W CZASIE PANDEMII. DUBAJ vs. POLSKA



             



Od kilku miesięcy, najczęściej wypowiadanymi słowami na całym świecie jest: „koronawirus” czy też „pandemia”. Śmiem twierdzić, że któryś z tych wyrazów w 2020 roku wygra w plebiscycie „Słowo roku 2020”.
Jakbyście nie wiedzieli, taki plebiscyt istnieje naprawdę i nie jest tylko moim wymysłem. Na świecie i w Europie jest przeprowadzany corocznie od kilkudziesięciu lat, w Polsce od 2011 roku.
Jego zadaniem jest wyłonienie najważniejszego słowa minionego roku. W jury zasiada rzesza znanych i cenionych językoznawców. I tak w Polsce 2018 roku wygrało słowo „konstytucja” a w 2019 roku wyraz „klimat”, który tylko nieznacznie wyprzedził słowo „LGBT”. Ci z Was, którzy nie wiedzą co ono oznacza, odsyłam do Google lub Wikipedii.

Wpływ pandemii na gospodarkę - zmiana
Nie trzeba być też wybitnym ekonomistą by zdawać sobie sprawę, iż obecna pandemia ma wpływ na wiele rzeczy, także na naszą gospodarkę. Jak wiele osób powtarza, świat już nigdy nie będzie taki sam.
Obecna sytuacja wymusza na nas dostosowywanie się i to szybkie. Jak wiadomo zmiana nie zawsze jest łatwa. Często wywołuje nasz strach, lęk i opór. Na temat zmian, a przede wszystkim reakcji na nie w biznesie, wiem co nie co, chociażby dlatego, że lata temu napisałam o tym pracę magisterską…

Polskie biznesy w czasie pandemii

Obserwując polskie podwórko z zagranicy śmiem twierdzić, iż Ci co mieli takie możliwości i zasoby szybko zareagowali i dostosowali się do nowych warunków. W wielu firmach zmiana profilu działalności nastąpiła prawie z dnia na dzień. Szycie maseczek, drukowanie przyłbic ochronnych, produkcja płynu dezynfekującego to tylko nieliczne przykłady. W sferze biznesów online nastąpił natomiast wysyp e-booków. Począwszy od e-booków jak się dostosować do zmian, do tych nawołujących by zacząć jeszcze prężniej działać i promować swój biznes w social mediach typu Facebook i Instagram. W ciągu mniej niż 2 tygodni zaczęły powstawać książki w wersji elektronicznej o gotowaniu (no bo wiadomo podczas domowej kwarantanny większość domowników chce ciągle jeść czy to z nudy czy to faktycznych potrzeb fizjologicznych). Jak grzyby po deszczu pojawiły się on-linowe poradniki o samorozwoju, medytacji, robótkach ręcznych, zabawach z dziećmi, suplementach, zdrowym stylu życia itp. Co ciekawe, właśnie branża e-booków i kursów online święci teraz triumfy. Na szczycie listy tych najlepiej sprzedających się są książki o tym jak prowadzić biznes online, pisać e-booki, ustawiać reklamy na social mediach, budować społeczność na tych platformach etc. Sprzedają się one w zawrotnym tempie, szczególnie gdy są napisane lub promowane przez osobę posiadającą ugruntowaną i liczną społeczność na social mediach. Nie dziwi to tym bardziej, iż wielu influencerów właśnie teraz przestawiła swe działania w tym kierunku i ze wzmożoną siłą napędza sprzedaż poprzez promowanie i reklamę tych pozycji w swoim sklepie. Można czasem odnieść wrażenie, że jeżeli nie działasz online i nie przebranżowisz się od razu, to jesteś do bani i zginiesz. Z jednej strony uważam, że jest w tym trochę racji, ale z drugiej strony w mojej opinii nakręcanie tak dużej presji nie zawsze wpływa korzystnie i pozytywnie na wszystkich. Wręcz przeciwnie, może wyrządzić więcej szkód. Jeżeli bowiem słyszę od „medialnych guru”, że każdą działalność można szybko i łatwo z dnia na dzień zamienić w dochodowy biznes online to śmiem w to wątpić. Zgadzam się, że w teorii łatwo to zrobić, ale w praktyce ten pomysł załapie tylko u niektórych jednostek. Paru biznesom to się uda z sukcesem, a innym nie, niezależnie jak wiele pracy w to włożą. Kluczem jest bowiem wcześniej zbudowana społeczność i lista kontaktów bądź znajomi influencerzy, którzy polecą i rozpromują nasze nowe konto. Ponadto śmiem twierdzić, iż social media są dość mocno przesycone „biznesami i produktami na sprzedaż” gdyż co druga osoba na tej platformie próbuje coś  „upchnąć”. Sama przy tej okazji piję do siebie, gdyż z lepszym lub gorszym skutkiem promuję swoją książkę o Dubaju Dubajskisavoir-vivre. Poradnik życia w Dubaju”...

Reklama w czasie pandemii

Z doświadczenia wiem, że jako „świeżak” wybicie się na platformach typu Instagram i Facebook, „bez znajomości i żadnego supportu” nie jest łatwe. Wbrew opinii co poniektórych starych wyjadaczy prężne działanie, ciekawy kontent, piękny layout strony i odpowiednie dobrane hashtagi w obecnych czasach już nie wystarczą. Influenserzy i ich on-linowe biznesy przeżywają obecnie najlepsze czasy i dla nich sprzedanie teraz czegokolwiek jest jeszcze prostsze niż kiedykolwiek. Szczególnie gdy produkt ten zareklamują jako panaceum na nowe czasy. Nie krytykuję reklamy, wręcz uważam, iż w obecnej sytuacji jeżeli firma lub osoba fizyczna nadal może sobie pozwolić by inwestować w reklamę to niech tak czyni, szczególnie teraz gdy reklamy na Facebooku są tańsze, a audytorium większe ze względu na zaistniałą sytuację.
Być może to co napiszę tutaj będzie kontrowersyjne dla niektórych, ale uważam iż warto dokładnie przeanalizować i zastanowić się na co obecnie wydawać pieniądze, nawet jeżeli tyczy się to inwestycji w samego siebie. Nie kupujmy hurtowo, bez opamiętania, gdyż zbyt duże nagromadzenie materiałów i informacji sprawić może, że staniemy się jeszcze bardziej przytłoczeni i zaniechamy wszelkie działanie.




Oczyszczanie

Kolejna strategia która w obecnej sytuacji jest zażarcie promowana, to technika odgruzowywania mieszkania i pozbywania się zbędnych rzeczy z domu i głowy. Lekki czysty umysł jak i dom sprawić ma, iż problemy nam odchodzą a my potrafimy działać. Dostajemy co rusz zatem sprzeczne komunikaty. Jedne mówią zacznij żyć minimalnie - „zero waste”, drugie wspieraj marki, kupuj na zapas nawet jak czegoś obecnie nie potrzebujesz…I bądź tu mądry i pisz wiersze jak mawiał klasyk…Wsłuchajmy się w siebie w nasze wnętrze i pamiętajmy, że we wszystkim powinien panować umiar i balans.

Zarabianie w czasie pandemii

Być może wielu z Was odbierze ten mój wywód jako krytykę wszelkich produktów online, e-booków czy poradników. Nie taki jest mój zamiar. Osoby które przez lata budowały swoją pozycję w social mediach i w ten sposób od lat z sukcesem prowadzą swój biznes, zyskują na uznanie. W żadnym wypadku nie należy ich hejtować, szczególnie dlatego, iż w obecnej sytuacji radzą sobie najlepiej…Nie znaczy to jednak, że wszyscy jesteśmy w stanie powtórzyć ich wyniki. Każda branża jest inna jak i każda osoba prowadząca daną działalność. Co u jednych się sprawdza u innych niekoniecznie musi. Dlatego też nie porównuj się i nie frustruj gdy nie masz takich wyników jak inni.

Zamknięcie biznesu

Nie ma jednego sposobu by odpowiednio zadziałać w dobie kryzysu, bo różne mamy branże i predyspozycje. Czasami niestety zakończenie działalności to najlepsza decyzja jaką możemy w danej sytuacji podjąć. Szybkie cięcie może uchronić nas przez zaciąganiem dodatkowych kredytów i pożyczek by ratować tonący okręt, który nie ma już szans na wypłynięcie na szerokie wody. Kryzys wymusza na nas podjęcie strategicznych decyzji. Czasami daje nam powód do refleksji i okazję by zrezygnować z biznesu, który tak na prawdę od dawna nam nie leży i nie sprawia już radości. Kończenie jednej działalności i zaczynanie innej od zera nie jest łatwe pod żadnym względem, szczególnie tym emocjonalnym. Paradoksalnie jednak w obliczu obecnej sytuacji może to być łatwiejsze, gdyż nasze oczekiwania nie będą aż tak wygórowane. Otwierając teraz nową działalność nie będziemy aż tak skłonni do porównywań i zbyt wysokiego stawiania sobie poprzeczki, która paradoksalnie niejednokrotnie na początku jest naszą kulą u nogi i demotywatorem.

Jak działać?

Z całą mocą podkreślam, iż nie ma uniwersalnej rady jak należy się zachować w dobie obecnego kryzysu. Każdy indywidualnie musi dobrać odpowiednią strategię do siebie i swojego biznesu i produktu. Jeżeli jest taka możliwość, szukaj i testuj inne sposoby prowadzenia biznesu w nowych realiach. Być może to, że zostaliśmy przymuszeni do zmian, pozwoli nam odkryć nowe możliwości rozwoju. Dotychczas być może hamował nas lęk i strach przed zmianą . Teraz pewne czynności wyjdą naturalnie gdyż nie będzie czasu na długie zastanawianie się. Wynikiem będzie ukierunkowane działanie. To dobry czas na wyciągnięcie starych pomysłów z szuflady. Jeżeli nie jest Wam obca macierz Eisenhowera, to jest to idealny czas by zrealizować zadania, które mieszczą się w drugiej ćwiartce czyli te ważne ale nie pilne. Działania te z punktu biznesowego rozwoju naszej firmy są istotne, niejednokrotnie pchają nasz biznes do przodu. Jednakże ze względu na to, iż nie są one priorytetowe, spychane są na dalszy plan i często w ogóle nie realizowane. Mówiąc o tych działaniach mam na myśli takie kwestie jak budowanie relacji, planowanie, szukanie możliwości i rozwiązań i wszelkie kwestie związane z dokumentami i biurokracją.

Macierz Eisenhowera


Higiena umysłu

Kolejną sprawą jest to, że jeżeli faktycznie poprzez zakup książek, kursów poradników zajmiemy się czymś innym i oderwiemy nasze myśli od przytłaczających wizji i informacji o koronawirusie to róbmy to. Lepsze jakiekolwiek działanie niż załamywanie się i utwierdzanie się w beznadziejności. Bądźmy jednak wyrozumiali dla siebie, jeżeli obecna sytuacja nas przytłacza a przekwalifikowanie się lub zmiana profilu naszej działalności nie idzie nam tak łatwo i prosto jak innym. Moim zdaniem, szczególnie trudną sytuację mają osoby posiadające dzieci w takim wieku gdzie nasza wzmożona atencja jest jeszcze wymagana. Nie oszukujmy się, nawet jakbyś stanęła/stanął na rzęsach to nie pogodzisz wszystkiego i nie wypełnisz wszystkich zadań na 100%. Dodatkowo rozwiązywanie konfliktów domowych, napięć skumulowanych niejednokrotnie na małej przestrzeni to chleb powszedni w wielu domach. Plus do tego napięcia związane z pracą etatową jednego z partnerów a drugiego np. z własnym biznesem to mieszanka wybuchowa, czekająca tylko na małą iskrę by w każdej chwili eksplodować.

Kryzys

Obecną pandemię koronawirusa można nazwać kryzysem w wielu wymiarach. Kryzys w większym lub mniejszym wydaniu w każdym biznesie lubi powracać. Często czas i godzina nie są nam dokładnie znane. Trzeba być do niego przygotowanym szczególnie gdy jesteśmy przedsiębiorcą. Pamiętajmy, że czasami wszystko zaczyna się walić i psuć, nie ze względu na nasze działania czy decyzje, ale na czynniki, na które nie mamy wpływu. Tym na co możemy oddziaływać, jest to jak zareagujemy i podejdziemy do tej nowej sytuacji. Sytuacja kryzysowa nie jest sytuacją bez wyjścia. Najważniejsze jest nasza psychika i wytrwałość. Pewnym rozwiązaniem na przyszłość jest wdrożenie dywersyfikacji naszych źródeł dochodów. Ale nie zawsze jest to takie proste do zrealizowania…

Biznesy w Dubaju

Dubaj od początku kwietnia do czasu ogłoszenia ramadanu miał totalny dwudziestoczterogodzinny lockdown. Zakazane było wychodzenie na spacery, a wyjście z psem czy do sklepu wymagało uzyskania pozwolenia. Co więcej, restrykcje te w pewny okresie zostały jeszcze bardziej zaostrzone. Zgodę na zakupy uzyskać można było maksymalnie raz na trzy dni i to maksymalnie na 3 godziny. Wyjście do bankomatu po pieniądze możliwe było raz na 5 dni. Tylko nieliczne branże i ich pracownicy po otrzymaniu specjalnej zgody mogli przemieszczać się do pracy i wykonywać ją poza domem.
Przeniesienie z offline do online swojego biznesu nie jest tak proste i łatwe także w Dubaju. Przede wszystkim dlatego, iż w ZEA wszelkie video rozmowy typu Skype, video na WhatsApp czy Facebooku są blokowane. Używanie VPN do obejścia tego grozi wysokimi karami pieniężnymi. Dozwolone jest używanie tylko płatnych wyznaczonych platform do video rozmów. Większość osób zatem nie korzysta z tej opcji i oferowanie swoich usług w sieci nie jest już takie proste i możliwe. Na szczęście na czas pandemii w ZEA odblokowano nieliczne platformy do komunikacji typu Zoom, FaceTime, Microsoft Teams, itp., umożliwiając chociażby zdalne nauczanie. Skype niestety nadal pozostaje niedostępny. Mimo tych drobnych niedogodności wiele osób działających jako freelancerzy szybko się dostosowało. Mnie osobiście zaskoczyły trzy przypadki, które uważam, że warto przytoczyć. Wydawało mi się, że są one skazane tylko na przestój w obecnej sytuacji a jednak się myliłam...
Pierwszy przykład dotyczy branży eventowej. Osoba ta w „normalnych warunkach” świadczyła usługi na przyjęciach urodziwych dla dzieci. Przebrana w ulubioną przez dziecko postać z kreskówki, śpiewała i występowała na urodzinach solenizanta. Zakaz totalnego poruszania się w Dubaju i zakaz zgromadzeń totalnie wyeliminował świętowanie z kalendarza wielu osób. Wydawało by się że sytuacja jest przegrana. Tymczasem wspomniana osoba wprowadziła swoje usługi online. Zamiast osobistego występu nagrywa filmik video na którym składa życzenia dziecku i śpiewa jego ulubione piosenki. Super inicjatywa, tym bardziej że dzieci nie do końca zawsze rozumieją nowe realia w jakich się znalazły, a to choć trochę może im zrekompensować daną sytuację.
Kolejny przykład jest z pokrewnej branży, gdyż dotyczy firmy zajmującej się przeprowadzaniem castingów i znajdowaniem odpowiednich modeli do danej roli w reklamie. Wydawało mi się że w obecnych warunkach nie ma możliwości przeprowadzenia naboru, a tym bardziej nagrania reklamy. I tu kolejny raz zaskoczenie. Zamiast udawania się na casting, osoby zainteresowane są proszone o zrobienie filmiku w domowych warunkach. W przypadku wygrania roli, reklama jest nagrywana w domu zwycięzcy.
Co ciekawe wielu inflencerów, którzy sprzedawali np. swoje kosmetyki online, mimo iż nadal to mogą czynić również na czas pandemii przeformowali swoją działalność. Zamiast natarczywie promować swoje produkty, zaczęli otwierać nowe konta społecznościowe gdzie wrzucają zdjęcia i filmiki jak gotują, medytują i ćwiczą.
Mnie najbardziej zaskoczył pomysł wdrożony przez jedną z dubajskich influencerek. Na co dzień zajmuje się ona projektowaniem i sprzedażą wieczorowych kreacji. Posiada ona liczne butiki w Dubaju jak i w całej Zatoce Perskiej. Jej suknie nosiły m.in. takie „gwiazdy” jak Kim Kardashian. Arabki jak i celebrytki lubują się w jej projektach. Szczególnie w czasie ramadanu sprzedaż tych sukien wzrasta, gdyż są one idealne na kolacje iftarową. Panująca pandemia i związany z nią zakaz organizowania iftarów w restauracjach jak i spotkań w większych grupach znacząco wpłynęło na spadek popytu. Bizneswomen w zaistniałej sytuacji postanowiła skupić się na budowaniu swojej społeczności instagramowej. Jak dla mnie zrobiła to w bardzo kreatywny sposób, niejako przekształcając istniejące warunki na swoją korzyść. Podjęła współpracę z jedną z firm dostarczającej jedzenie do domu, bufet iftarowy, która na swoich tekturowych pudełkach umieściła podobiznę influencerki z życzeniami ramadanowymi i informacjami jak na Instagramie można ją śledzić. Jest to jak najbardziej strzał w dziesiątkę, gdyż wiele rodzin nie mogąc udać się do restauracji na uroczystą kolację zamawia ją do domu.



Dubaj kontra Polska

Nie są to jedyne przykłady z arabskiego podwórka. Te przyszły mi w pierwszej kolejności do głowy stąd znalazły się w artykule. Działania wykonywane przez polskich przedsiębiorców są podobne. W żaden sposób nie odstają od światowego trendu. Kreatywność Polaków i umiejętności ich dostosowania się do nowych trudnych warunków zasługują na uznanie. Salony kosmetyczne, które dostarczają i sprzedają kosmetyki czy też reklamy telewizyjne nagrywane w domach przez celebrytów dla znanych marek to powszechny widok. Odpowiednim działaniem są także prowadzone kampanie wizerunkowe. Biznesy które nie mogą teraz zarabiać, dobrowolnie na zasadzie wolontariatu pomagają innym. Jest to bardzo dobra kampania wizerunkowa dla biznesu dająca długofalowe korzyści.
Niezależnie jak działasz, rób to co robisz, przy zachowaniu odpowiedniej higienie umysłu i mimo wszystko w spokoju. Bo ten w obecnych czasach może okazać się najważniejszy.



P.S. Jeżeli Was interesuje jak przygotować się do spotkania czy negocjacji biznesowych w krajach arabskich to więcej informacji znajdziesz w mojej książce "Dubajski savoir-vivre. Poradnik życia w Dubaju".









5 komentarzy:

  1. Bardzo dobry wpis. Według mnie teraz jest idealny czas na reklamę firmy w internecie. Warto skorzystać z usług profesjonalnej agencji marketingowej np. http://kreacjasukcesu.pl. Dzięki jej usługom można szybko zdobyć nowych klientów i rozwinąć biznes.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa, warto spróbować. Zawsze trzeba też starać się rozwijać swój biznes. Sprawdźcie sobie tu firmę http://zimbra.pl i ich system dla firm, szczególnie dla większych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba szukać różnych możliwości - kto jak nie przedsiębiorcy - Ci nie raz muszą wykazać się dużą kreatywnością. A może warto spróbować swoich sił na innych rynkach? Handel międzynarodowy może się opłacać. Sprawdźcie sobie tu firmę https://ccrw.pl/certyfikat-zgodnosci-gost-k/ i pomoc przy certyfikacjach na Rosje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeróżnie wygląda prowadzenie firmy w czasie pandemii w różnych krajach. Ograniczenia są tu kluczowe, też i wsparcie finansowe dla firm. Można spróbować też poszukać pomocy w takich firmach jak https://kpmgspot.pl/produkt/zapewnienie-ciaglosci-dzialania-w-obliczu-pandemii/ jeżeli chodzi o zapewnienie ciągłości działania firmy. Znajdziecie tu doradztwo biznesowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkim zainteresowanym tematem chciałbym polecić strone, na której znajdziecie ofertę firmy Future Capital. Dzięki ich poradom możecie odkryć sposoby na inwestycje alternatywne , które moga przynieść Wam ogromne zyski.

    OdpowiedzUsuń