lipca 30, 2019

Czy Zjednoczone Emiraty Arabskie wyciągneły wnioski z katastrofy w Czarnobylu?

Czy Zjednoczone Emiraty Arabskie wyciągneły wnioski z katastrofy w Czarnobylu?


Elektrownia atomowa w ZEA- blok1


Na fali popularności jest ostatnio temat związany z katastrofą w Czarnobylu, która miała miejsce w 1986 roku. Sama obejrzałam w ostatnim czasie serial jak inne dokumenty związane z tą historią. Poszłam także o krok dalej i zaczęłam zgłębiać nawet literaturę w tym temacie.
Co ciekawe zaczęłam analizować i zastanawiać się na temat bezpieczeństwa jądrowego.
Mimo iż od dawna wiedziałam, że na obrzeżach emiratu Abu Zabi, blisko granicy z Arabią Saudyjską, w Barakah powstaje elektrownia atomowa, to przyznam, iż nie za bardzo się w to wgłębiałam aż do teraz...
Co ciekawe Emiraty zostaną pierwszym arabskim krajem, które posiadają energię jądrową. Przymiarki do projektu nuklearnego rozpoczęły się już tam 10 lat temu, w 2009 roku, 3 lata później otrzymano licencję na konstrukcję elektrowni atomowej. Całkowitą wartość inwestycji szacuje się na około 40 mld dolarów.
Docelowo mają powstać cztery bloki reaktorów jądrowych, a prace szacuje się że zostaną ukończone już w 2020 roku. Elektrownia w Barakah ma generować moc 5,6GW.

Są to reaktory wodne, ciśnieniowe o mocy 1400 MW sprowadzone przez koreański koncern Korea Electric Power Corp. (KEPCO). Pierwszy reaktor tego typu został uruchomiony w Korei Płd. w 2016 r.
W marcu 2018 roku ukończono budowę pierwszego z czterech reaktorów jądrowych w elektrowni jądrowej Barakah. Z tego co mi wiadomo nadal nie został on jeszcze wypełniony paliwem, mimo iż szacowano, że zostanie to uczynione w 2019 roku. Kolejne bloki sukcesywnie są kończone.
Okres eksploatacji elektrowni szacuje się na około 60 lat.
Wymogi elektrowni jądrowej, usytuowanej na pustyni zostały dostosowane odpowiednio do bardzo wysokich temperatur otoczenia panujących w ZEA.[1]


Wracając jednak na chwilę ponownie do katastrofy  w Czarnobylu. Na wybuch  miało wpływ wiele czynników.
Już na etapie konstrukcyjnym popełniono błędy , chcąc obniżyć koszty a przy tym łamiąc zasady bezpieczeństwa. W tymże reaktorze moc rosła samoczynnie w razie awarii systemu chłodzenia. System wyłączania reaktora był także wadliwy, gdyż na końcach prętów bezpieczeństwa, które w razie awarii miały opaść na reaktor i pochłaniać energię z prętów uranowych, umieszczono – z oszczędności – części z grafitu. One w krytycznym momencie zwiększyły temperaturę w reaktorze, zamiast ją obniżyć. Także czynnik ludzki, złe dowodzenie, brak doświadczenia personelu, nieznajomość procedur i systemu, złożyło się na całość. Także zatajanie informacji, dopuszczenie elektrowni do działania mimo nie przejścia wszystkich testów bezpieczeństwa i ogólne zastraszanie i autorytet władzy przyczynił się pośrednio do wybuchu.

W celu zapewnienia jak najwyższych standardów bezpieczeństwa w związku z rozwojem energii nuklearnej , rządz ZEA podjął szereg działań.
Po pierwsze doszło w 2018 roku do podpisania tzw. Białej Księgi, w której usankcjonowano zasady współpracy Emiratów z Agencją Energii Atomowej, Stanami Zjednoczonymi i Francją. Opisano w niej szczegółowo najwyższe standardy ochrony i bezpieczeństwa oraz nierozprzestrzeniania energii atomowej.
Co więcej ZEA, postanowiło od samego początku pozyskiwać paliwo z zagranicy, zamiast na własną rękę wdrożyć program wzbogacania lub przetwarzania pierwiastków promieniotwórczych. W 2012 roku podpisano umowę kupna australijskiej rudy uranu, która będzie reeksportowana do Korei, gdzie zostanie wzbogacona.
To, że Emiraty bardzo odpowiedzialnie podchodzą do rozwoju programu atomowego, mogą świadczyć liczne podpisane konwekcje i traktaty międzynarodowe dotyczące tych tematów.
Powołano także w arabskim kraju dwa organy których celem jest czuwanie nad prawidłowym przebiegiem wszelkich prac związanych z energią jądrową. Należą do nich:

  • FANR (Federal Authority of Nuclear Regulation) z dyrektorem generalnym dr. Williamem Traversa, byłym doradcą MAEA i dyrektorem wykonawczym U.S. Nuclear Regulatory Commission (NRC).


  • ENEC (Emirates Nuclear Energy Corporation), międzynarodowe kolegium doradcze złożone z ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa nuklearnego.[2]


Wydaje się zatem, iż rząd ZEA na każdym etapie stara się wypełniać i zachowywać najwyższe standardy bezpieczeństwa. Osoby pracujące w elektrowni są szczegółowo weryfikowane i selekcjonowane zgodnie z procedurami.

Jedyne obawy może budzić wrogie nastawienie Jemenu wobec kraju. W 2017 roku rebelianci Huti zaczęli głosić propagandę , iż wystrzelili pocisk rakietowy w kierunku elektrowni atomowej w Barakah i skutecznie trafili w cel. Rząd ZEA zaprzeczył tym doniesieniom. “Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformowały, że system obrony powietrznej jest zdolny poradzić sobie z każdym zagrożeniem. Zaapelowano też, aby "nie wierzyć w plotki podawane przez agencje rozsiewające nieprawdziwe informacje podważające zdolności obronne i siłę ZEA".[3]

Nasuwać się może pytanie, dlaczego Emiraty realizują swój cywilny program atomowy, mimo zagrożenia Jemenu, katastrofy w Czarnobylu czy Fukushimie. Co więcej stać ich na inne źródła energii, a inne kraje takie jak na przykład Niemcy wskazują odwrotny trend, czyli planują wyłączenie wszystkich reaktorów jądrowych do końca 2022 roku.
Odpowiedź jest prost. Energia nuklearna przez arabskich szejków jest nadal postrzegana jako sprawdzone, ekologiczne, konkurencyjne źródło energii elektrycznej. Ponadto szacuje się, że budowa elektrowni jądrowej zmniejszy emisję CO2 w ZEA przynajmniej o 21 milionów ton rocznie. Obecnie gaz ziemny jest głównym źródłem napędzającym elektrownie.[4] 
Jeżeli chciałbyś coś więcej dowiedzieć się o Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a w szczególności o Dubaju to zapraszam Cię do przeczytania mojej książki "Dubajski savoir vivre. Poradnik życia w Dubaju". Dostępna w wielu księgarniach online.




Co ciekawe śladem swoich arabskich braci planuje pójść Arabia Saudyjska, chcąca wybudować dwa reaktory jądrowe na swoich terenach.
Jak natomiast wygląda sytuacja w Polsce? Według ostatnich doniesień, wynikających z opublikowanego dokumentu Ministerstwa Energii, w Polsce do 2043 roku mają powstać dwie elektrownie jądrowe, usytułowane na północy i w centralnej części kraju. Czy tak się okaże , to czas pokaże.



Elektrownia Barakah


1http://biznesalert.pl/nowy-reaktor-atomowy-w-emiratach-gotowy-do-rozruchu/
2https://www.energetyka24.com/zjednoczone-emiraty-arabskie-stawiaja-na-atom
3https://wiadomosci.wp.pl/jemen-huti-poinformowali-o-ataku-na-budowana-elektrownie-atomowa-zjednoczone-emiraty-arabskie-zaprzeczaja-6194422466746497a
4http://biznesalert.pl/nowy-reaktor-atomowy-w-emiratach-gotowy-do-rozruchu/

lipca 24, 2019

Sketchnotki- Dubajski savoir vivre

Sketchnotki- Dubajski savoir vivre



Sketchnotka - o książce Dubajski savoir vivre


Dzięki podcastom jakiś czas temu odkryłam SKETCHNOTING, czyli notowanie przy użyciu elementów wizualnych, rysunków. Jest to kombinacja słów i obrazów a całość tworzy jakby komiks. Niektórzy porównują sketchnotki do map myśli lecz nie jest to to samo. Ów zapis graficzny jest niejako podsumowaniem danego tematu. Wyłowieniem kwintesencji i najważniejszych punktów z tego kto coś mówi lub napisał.
Dzięki takiej wizualizacji w przejrzysty sposób jesteśmy w stanie wyłowić ideę, esencję tego co ktoś próbował nam przekazać .
W ostatnim czasie sketchnoting stał się  bardzo popularny w biznesie. Konferencja, spotkanie biznesowe, webinary to miejsca gdzie coraz częściej używa się takiej formy podsumowania i zapisu.
Jest to także nie lada atrakcja dla wszystkich , gdy podczas wykładu  "na żywo" mogą obserwować osobę, która  wyłapuje najważniejsze kwestie z przemowy prelegenta i to rysuje. Na oczach wszystkich powstają "obrazy", komiksy.
Udowodniono, iż sketchnoting nie tylko uatrakcyjnia i podnosi rangę danego wydarzenia, ale sprawia, iż publiczność lepiej utrzymuję koncentrację. Ponadto taka forma zapisu przyczynia się do szybszego zapamiętywania treści. Po danym spotkaniu czy przeczytaniu obfitej dokumentacji, książki, wystarczy zerknąć tyko na sketchnotkę, która jest niejako spisem treści, kotwicą tego wszystkiego co wcześniej usłyszeliśmy bądź zobaczyliśmy.
Także wielu autorów książek, w ostatnim czasie ( szczególnie Ci wydający w systemie self-publishingu), wzbogaca swoje prace o sketchnotki lub tworzy odrębne ebooki , będące niejako wizualnym streszczeniem ich dzieła. Sama pokusiłam się by stworzyć obrazkową wersję mówiącą o czym jest książka "Dubajski savoir vivre", dla kogo jest dedykowana a także parę słów o mnie.
Ebook "Dubajski savoir vivre turysty", który można zdobyć poprzez wsparcie mnie we wydaniu książki, na stronie crowdfundingu www.wspieram.to/dubajski, także doczekał się swojej wizualnej strony, gdzie w graficzny sposób przedstawiam, to co w nim się znajduje.

https://wspieram.to/dubajski
zdobądź książkę z autografem


Nie jeden z nas może zatem zadać sobie pytanie czy Sketchnoting to tylko chwilowa moda w biznesie czy też dopiero początek boomu w Polsce?
Moim zdaniem ta dziedzina w najbliższym czasie jeszcze bardziej zyska u nas na popularności. Coraz więcej osób szkoli się i zostaje profesjonalnymi wykonawcami sketchnotingu.  Wydaje mi się także, że Dubaj również w niedługim czasie pójdzie w tym kierunku, i zapotrzebowanie na takie osoby i formy wizualizacji będzie ogromne. Szczególnie, iż za rok odbędzie siętu Expo 2020.
Nie tylko w biznesie Sketchnoting może być wykorzystany i przydatny, ale także w naszym codziennym życiu. Rysowanie, bazgranie pobudza nasz mózg, rozwija nas kreatywnie i ułatwia przyswajanie wiedzy i zapamiętanie. Organizowanie informacji w taki sposób niejako segreguje nam wiedzę i czyni porządek, ład.
Do robienia takich wizualnych notatek nie trzeba mieć talentu rysowniczego ani posiadać specjalnych przyborów. Biała kartka, cienkopisy czy pisaki wystarczą.
Niezbędna jest jednak zdolność wyławiania najważniejszych kwestii z natłoku danych i odpowiednio ich zapisywanie. Umiejętność rozplanowania przestrzennego, "zaprojektowania białej kartki" i ciekawy pomysł zapisu, to moim zdaniem podstawowy czynnik powodzenia.  Odpowiednie dobranie kolorów czy kształtów jest również przydatne i dopełnia całość. Większość rzeczy można narysować przy pomocy 5 kształtów (koło, kwadrat, trójkąt, kreska, kropka). Z takim stwierdzeniem spotkałam się w książce  Mike'a Rohde  "The Sketchnote Handbook", z którym to się zgadzam.
Rysujmy więc zawsze i wszędzie. Może sam zauważyłeś że mimowolnie robisz to kiedy rozmawiasz z kimś przez telefon lub na wykładzie czy konferencji. Jeśli twoje marginesy są w rysunkach to tym bardziej zachęcam Cię do rozwijania się w tej dziedzinie. Może będzie to Twój pomysł na biznes lub sposób relaksacji i oderwania się od problemów. Zatem do dzieła nie czekaj i działaj. Z chęcią obejrzałaby Wasze sketchnotki dotyczące mojego bloga lub książki. Zatem wysyłajcie je do mnie na maila dubajskistyl@interia.pl. Do dzieła!

Sketchnotka- o poradniku Dubajski savoir vivre turysty, ebook


Zdobądź ebook - przewodnik po Dubaju
https://wspieram.to/dubajski

lipca 16, 2019

Moja książka "Dubajski savoir vivre".

Moja książka "Dubajski savoir vivre".








Do Dubaju przeprowadziłam się w 2010 roku. Szybko zorientowałam się, że brak jest książek i innych materiałów dotyczących tego miejsca. Wtedy to też narodziła się myśl napisania książki o Dubaju. Książka o której mowa, „Dubajski savoir vivre” powstawała przez prawie 8 lat. Nie jeden złapie się za głowę i zapyta czemu tak długo? Na fakt ten złożyło się kilka czynników. Chociażby moja choroba i inne zdarzenia losowe, o których więcej przeczytasz  w mojej  książce…  



Pisząc „Dubajski savoir vivre” chciałam choć trochę przybliżyć kraj jakim są Zjednoczone Emiraty Arabskie i pozwolić zrozumieć  tutejsze zwyczaje, kulturę i sposób prowadzenia  biznesu przez arabów. Styl komunikowania i negocjowania jest również specyficzny na tych terenach, dlatego podjęłam próbę jego zgłębienia. Co więcej przeciętny Polak jak i Europejczyk  słysząc słowo islam, „arabski kraj” ma natychmiast negatywne skojarzenia. Kojarzy pojęcia te głównie z  terroryzmem, fanatyzmem religijnym jak i degradacją kobiet w życiu społecznym. Wchodząc jednak głębiej w temat, często okazuje się że tak naprawdę niewiele wiemy o religii, którą jest islam i o osobach arabskiego pochodzenia. Sama mimo wielu lat spędzonych w Dubaju nie uważam się za ekspertkę. Wiele zamieszania na temat  tego miejsca wprowadzają, liczne pozycje literackie, które w ostatnim czasie masowo pojawiają się na polskim rynku. Skupiają się one niejednokrotnie, tylko na jednym aspekcie czy problemie i nadmiernie go wyolbrzymiają. Powoduje to , że zaburza się percepcja odbioru tego kraju jako całości.
W książce „Dubajski savoir vivre” ( na ile tylko to możliwe),  chciałam obiektywnie przedstawić wszystkie zasady, zwyczaje, zachowania panujące w Dubaju, dystansując się od tego czy są one dobre czy złe.
Pokusiłam się również o to by przybliżyć  i odpowiedzieć na pytania  dotyczące islamu, jak również tego jak należy się zachowywać w kraju muzułmańskim.  Chciałabym jednak zaznaczyć, że jako chrześcijanka  powyższą wiedzę zdobyłam studiując fachową literaturę jak i poprzez rozmowy z moimi znajomymi muzułmanami. Bazując na własnych doświadczeniach i wiedzy, szczegółowo opisałam to, co wolno robić a co jest naganne i zakazane. Myślę, iż niezwykle cenne są też wiadomości dotyczące tego jak się pracuje, żyje i prowadzi negocjacje w arabskim kraju.
Książka tą dedykuję osobom, które interesuje świat arabski, islam oraz dla tych, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. Wiele cennych wskazówek znajdą tu również osoby, które planują odwiedzić Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) w celach turystycznych jak i zawodowych. Pozycja zawiera, bowiem wiele porad jak należy się zachować czy to w codziennych sytuacjach czy w kontaktach biznesowych np. podczas prowadzenia negocjacji, rekrutacji itp. Osoby chcące znaleźć pracę w Dubaju lub tu się osiedlić również odnajdą liczne rozdziały dedykowane tym zagadnieniom, gdzie opowiadam o swoich doświadczeniach i spostrzeżeniach. Powyższe opracowanie może być również cenne dla socjologów lub osób zajmujących się Human Resources ze względu na poruszane kwestie dotyczące różnic kulturowych, procesu rekrutacji, zagadnień związanych z lokalnym prawem pracy.


Mam nadzieję, że moja książka dostarczy Ci wielu ciekawych informacji. Wzbogaciłam ją o anegdoty z własnego życia jak i życia moich znajomych.  Dodatkowo umieściłam w niej dygresje ( uwaga, ciekawostka, z życia wzięte), które w łatwy i przejrzysty sposób ukazują najbardziej wartościowe a zarazem  interesujące aspekty tego miejsca.

Jeśli jesteś ciekawy czemu Arabowie nie są fanami psów, nie mogą zjeść galaretki czy słodyczy pewnych polskich producentów a muzułmanki nie powinny malować paznokci to zapraszam Cie do lektury. Jeśli chciałbyś wiedzieć jakie polskie firmy odnoszą na dubajskim rynku  sukces albo sam byś chciał się tu przeprowadzić i znaleźć pracę, to również znajdziesz tu wiele podpowiedzi. Jeśli Dubaj interesuje Cię tylko pod względem turystycznym, to także znajdziesz coś dla siebie. Piszę o tutejszym jedzeniu, stylu ubierania się a także tym czego turysta musi się wystrzegać, by nie złamać prawa i nie popaść w kłopoty. Jeśli myślisz, że rozdziały dotyczące negocjowania i targowania nie są dla Ciebie to także jesteś w błędzie. Umiejętności te mogą być niezmiernie przydatne, podczas kupowania tutejszych pamiątek i innych gadżetów.

Drogi czytelniku zapraszam Cię zatem do kupienia mojej książki „Dubajski savoir vivre” i  mam nadzieję, że „podróż”, w którą Cię zabiorę będzie dla Ciebie interesująca i przydatna. Książka w sieci salonów Empik będzie dostępna już w listopadzie. 
Jeśli chcesz być na bieżąco informowany to zapisz się na newsletter na końcu tego posta.

Książkę wydaję w systemie self-publishingu, co oznacza, iż sama finansuję jej druk, redakcję, korektę i inne prace z tym związane.
Jeżeli chciałbyś wesprzeć mnie w jej wydaniu zapraszam Cię na moją stronę crowdfundingu 
https://wspieram.to/dubajski, gdzie możesz dowiedzieć się więcej na temat książki jak i wspomóc mnie w jej wydaniu w zamian za nagrody.

Jeśli chciałbyś nabyć "Dubajski savoir vivre" z moim autografem to jedna z opcji/nagród na stronie https://wspieram.to/dubajski,  to umożliwia.


Na koniec jeszcze mała dygresja na temat tego skąd się wziął tytuł książki, i czym jest tak naprawdę savoir vivre. Wielu z nas pojęcie to głównie  odnosi do zachowania się przy stole. Savoir vivre to jednak coś więcej. To najogólniej mówiąc sztuka, znajomość życia. Znajomość zwyczajów, które są uwarunkowane kulturowo. To zbiór zasad i reguł, które mogą być bardzo pomocne w sytuacjach dla nas trudnych i problematycznych.  Znajomość danych norm i zwyczajów sprawi, iż staniemy się pewniejsi w wielu dziedzinach, szczególnie wtedy gdy znajdziemy się w obcym kraju. Świat arabski znacząco różni się od europejskiego, ale mając określoną wiedzę zawsze będziemy wiedzieli jak się zachować a  tym samy lepiej zrozumiemy daną rzeczywistość. Czytajmy i zgłębiajmy a dzięki temu staniemy się mądrzejsi i bardziej wyedukowani w każdej dziedzinie.



lipca 09, 2019

Nie wyrzucaj , wykorzystaj - poradnik jak zaoszczędzić w Dubaju

   Nie wyrzucaj , wykorzystaj - poradnik jak zaoszczędzić w Dubaju




Ponad 70% mieszkańców Dubaju to przyjezdni, imigranci z innych krajów. Najliczniejszą grupą są Hindusi 50% i Pakistańczycy 13%. Natomiast na około 3% szacuje się wielkość imigracji z krajów Europy, USA czy Australii. Rozpiętość zarobków zatem też jest ogromna. Zdarza się, więc, że fizyczni pracownicy zarabiają poniżej 1000PLN miesięcznie, podczas gdy stawki osób z wyższym wykształceniem, tzw. profesjonalistów mogą się kształtować pomiędzy 5000PLN a 100000PLN miesięcznie nie wliczając w to dodatkowych bonusów. Wysokość pensji zależy także od naszej narodowości. Niczym niezwykłym jest fakt, że osoby z podobnym doświadczeniem, wykształceniem i umiejętnościami na ty samy stanowisku otrzymują diametralnie różne pensje, w zależności jaki paszport posiadają. Koszty życia w Dubaju, ( jedzenie, wynajem mieszkania, służba zdrowia, szkoły) są wysokie dlatego, osoby o mniej zasobnym portfelu muszą wykazać się sporą zaradnością by móc godnie funkcjonować. Ceny zabawek, mebli, a nawet przedmiotów podstawowej potrzeby w dubajskich sklepach( tzw. Mallach- czyli galeriach handlowych) niejednokrotnie mogą powodować zawrót głowy. Z drugiej jednak strony, ponieważ wiele osób opuszcza Dubaj, bo jest to dla nich tylko chwilowy przystanek w karierze, można wiele przedmiotów z drugiej ręki kupić w bardzo okazjonalnej cenie lub nawet dostać za darmo. Post zatem będzie o tym jak szukać okazji i za niewielkie pieniądze wyposażyć się w potrzebne przedmioty.

1.      Rozejrzyj się po osiedlowych śmietnikach J                   

Może to brzmi śmiesznie a wręcz dla niektórych obrzydliwie, ale nie mówię tu o wchodzeniu do kontenera.  Rotacja osób w Dubaju jest ogromna.Wiele z nich w czasie przeprowadzki czy opuszczania kraju, wyrzuca swoje meble. Stawia je obok śmietników lub przed  posesją. Sporo zamożnych osób  gdy dokonuje zmian wystroju swoich wnętrz, bez skrupułów wyrzuca  niezliczoną liczbę niezniszczonych i kosztownych przedmiotów.

W taki oto sposób stałam się posiadaczką kilku szaf, dziecięcych rowerków, wózków, hulajnóg, huśtawki, zjeżdżalni , które w większości przypadków wyglądały jak nowe prosto ze sklepu.

2.       Przeglądaj fora internetowe i portale typu Facebook

Wiele jest grup w Dubaju gdzie ludzie wystawiają swoje rzeczy, których już nie potrzebują( np. dubizzle.com, secondhandowe grupy na Facebooku). Wielokrotnie można wyłowić z nich istne perełki i  za naprawdę niewielką cenę je nabyć. Mi tak udało się kupić przedmioty prawie nowe ale za cenę kilkakrotnie niższą od tej sklepowej. I tak do moich zdobyczy zalicza się : zmywarka, ogrodowe leżaki, kanapa, ogrodowa szopa, wózek. 
Ponadto istnieje wiele grup, gdzie za darmo można oddać swoje niepotrzebne rzeczy.
 Szczególnie prężnie działają tu matki, które oddają ubranka, zabawki po swoich pociechach dla bardziej potrzebujących kobiet.

3.       Pchli targ i garażowe wyprzedaże

Pchle targi lub przydomowe garażowe  wyprzedaże to kolejna opcja. Te pierwsze najczęściej odbywają się w pobliskich parkach lub na parkingach supermarketów. Informacje o nich można znaleźć na internecie lub na grupach społecznościowych.  Popularne bardzo w USA garażowe wyprzedaże również w Dubaju zyskują na popularności choć w mniejszej skali. Najczęściej są one organizowane na osiedlach villowych przez młodzież chcącą dorobić do swojego budżetu.  Osiedlowe wspólnoty, co jakiś czas organizują także festyny, gdzie mieszkańcy mogą za drobną opłatą wykupić stanowisko i sprzedawać niepotrzebne rzeczy. Miejsca takie cieszą się ogromną popularnością , gdyż obie strony są bardzo zadowolone. Sprzedający pozbywają się nadmiaru bibelotów plus wzbogacają swój budżet a kupujący po atrakcyjnych cenach mogą nabyć wyjątkowe okazy.




4.       Wyprzedaże sklepowe  ( Dubai Shopping Festival)

W Dubaju co jakiś czas galerie handlowe czy  mniejsze butiki proponują wyprzedaże, podczas których możemy nabyć sporo rzeczy za przyzwoitą cenę. Sama wielokrotnie robię tak, że jeżeli coś mi się spodoba, nie kupuję od razu , czekając i licząc, że w końcu będzie jakaś promocja. Największe szaleństwo przecen ma miejsce w styczniu, kiedy to w Dubaju odbywa się Festiwal zakupów. W tym czasie nawet luksusowe marki oferują nawet 70%procentową obniżkę cen. Jest to czas kiedy, ludzie z całego świata ( szacuje się, że jest ich nawet 3 miliony) przylatują głównie po to by oddać się szaleństwu zakupowemu. 




5.      Sklepy dyskontowe

Z roku na rok w Dubaju powstaje wiele sklepów dyskontowych, gdzie różnorodne przedmioty w tym produkty spożywcze czy kosmetyki można nabyć w cenach od 1zl do 20zł. Nie dosyć, że sklepy mają swoją ofertę bardzo szeroką ( można tam znaleźć przysłowiowe mydło i powidło) to ich ceny są kilkukrotnie niższe nawet od cen jakie są w supermarketach czy przy osiedlowych małych sklepikach.  Jedyny problem to taki, że znajdują się one w starszej części Dubaju, bliżej granicy z Sharją,i co za tym idzie wyprawa tam zajmuje nam troche czasu.

6.       Souk-  targowisko

W starej części Dubaju można odnaleźć tradycyjne arabskie targowiska, gdzie można nabyć złoto, ręcznie tkane materiały, tradycyjne perfumy z agaru jak również  tanie ozdoby i pamiątki. Warto się tam udać nie tylko w celach handlowych ale przede wszystkim turystycznych by poczuć ten niezwykły klimat. Ceny tam dyktowane na  samym początku nie są zbyt kuszące, jednakże zgodnie z tradycją należy się targować, by finalnie jedna jak i druga strona była zadowolona.












7.       Popytaj znajomych

Często nasi znajomi, czy to z pracy, czy otoczenia szkolnego naszych dzieci, wyzbywają się przedmiotów. Cennym źródłem informacji są też pomoce domowe czy nianie, które bardzo często dostają od swojego pracodawcy w bonusie niepotrzebne im rzeczy czy przedmioty. Część z tych przedmiotów wysyłają do swoich krajów a to co im zostaje  sprzedają, wiec warto z nimi być w kontakcie. Mi od niani naszych znajomych udało się kupić przepiękny antyczny stół, oryginalnie  sprowadzony z Arabii Saudyjskiej.

8.       DIY- zrób to sam

Nie wymaga dużo talentu lecz głównie chęci by zrobić coś samemu. Wyznaje zasadę nie wyrzucaj wykorzystaj, co polega na tym, że staram się daną rzecz przerobić lub przekształcić gdy nie może już spełniać swej pierwotnej funkcji. Gromadzę więc wszelkiego rodzaju koraliki, ozdoby,  stare zabawki, tekturki, ubrania, które w miarę potrzeb przerabiam. W szkole moje córki co chwilę potrzebny jest kostium do przebrania, na dzień naukowca, dzień jungli, dzień lekarza, dzień narodowy, dzień baśni, pirata , matematyczny itp. Koszt kostiumu w sklepie to wydatek ponad 200zl, gdzie jakość i materiały z jakich są wykonane pozostawia wiele do życzenia. Odkąd pamiętam staram się sama takie kostiumy szyć lub przerabiać ze starych ubrań. Plusem jest to, że moja córka ma zawsze wyjątkowy i niepowtarzalny strój i jest zaangażowana w jego projektowanie. Coraz więcej mam, które znam również idą w tym kierunku bo finalnie okazuje się to także fajna zabawą i daje sporo satysfakcji.







9. karty lojalnościowe

W Dubaju mamy możliwość uczestniczenia w wielu programach lojalnościowych, które są dla nas niezmiernie opłacalne. Jedną z nich jest program/karta Shukran. W zamian za zakupy w wybranych sklepach zbieramy punkty, które są następnie przeliczane na pieniądze, które pomniejszają nasz rachunek przy następnych transakcjach. Liczba sklepów znajdująca się w sieci jest ogromna i tyczy się prawie każdej dziedziny. Kupując zatem meble czy inne droższe sprzęty, możemy "zarobić" sporo punktów  bardzo szybko i przeznaczyć je na przykład na zakup innych gadżetów czy ciuchów. Markety typu Carrefour, również posiadają programy lojalnościowe. Klienci za dokonane zakupy zbierają punkty wymienialne na vouchery lub mogą uzyskiwać kupony zniżkowe na poszczególne produkty. Daleko tu jednak do niektórych hipermarketów w USA, które udzielają liczne kupony rabatowe pozwalające zaoszczędzić  nawet do 90% a dla gospodyń domowych łowienie promocji staje się pełnoetatową opłacalną pracą. Wszyscy Ci, którzy oglądali kiedyś  program "Łowcy promocji" na kanale TLC lub czytali blog Michała Szafrańskiego https://jakoszczedzacpieniadze.pl/zarabianie-program-lojalnosciowy; wiedzą o czym mowa.
W Dubaju, niektóre banki, nagradzają także punktami, dokonywanie transakcji kartami kredytowymi. Wysokość płatności przelicza się na punkty, które to można wymienić na vouchery pieniężne do określonych sklepów. Dzięki właśnie takim punktom dotychczas udało nam się nabyć lodówkę, telewizor, laptopa czy też elektryczną szczoteczkę do zębów.



10. Entertainer- przydatny także dla turystów
Entertainer to książka a obecnie bardziej już aplikacja  z voucherami do restauracji, hoteli, spa i innych rozrywek pozwalająca na zakup danej atrakcji lub rzeczy i dostanie takiej samej drugiej za darmo. Pozycja ta jest wydawana co roku a koszt jej to około 400 AED(400zł). Jednakże jedno lub dwa wyjścia do restauracji sprawia, iż nasz zakup niejako się zwraca, gdyż nasz rachunek jest o połowę mniejszy niż byłby bez vouchera. Bardzo często także turyści przybywający na chwilę do Dubaju zaopatrują się w Entertainer. Nie tylko mogą dzięki niemu taniej zjeść w restauracji ale także nabyć dwa bilety w cenie jednego do takich miejsc jak parki wodne, Ferrari Word, Legoland czy też podwodne zoo. Zainteresowanych odsyłam na stronę https://www.theentertainerme.com/.



11. Ladies day and night 

Wiele dyskotek i barów oferuje darmowe drinki i wejścia na imprezę wszystkim kobietą w określone dni. Nie tyczy się to tylko godzin nocnych. Bary i restauracje również raz w tygodniu oferują darmowy wstęp kobietom, które od samego rana mogą wylegiwać się na leżaku przy basenie z luksusowym widokiem, sącząc do tego darmowego drinka. Dodatkowo każda pani otrzymuje torbę podarunkową z kosmetykami czy innymi gadżetami.

Jednym z moich ulubionych takich  miejsc jest zero gravity, który nie tylko kusi super basenem i luksusowym wystrojem ale także dostępem do morza i pięknym widokiem na Dubai Eye.



12. Groupon 

Zasad działania Groupona, serwisu internetowego w ramach którego zainteresowani użytkownicy mogą dokonywać zakupów różnych produktów czy usług  w obniżonej cenie, nie musze chyba tłumaczyć. W Dubaju działa on na tych samych zasadach co w Polsce. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich podobne funkcje pełnią jeszcze portale Cobone czy Yallabanana. 



P.S. Jeżeli chcielibyście się więcej dowiedzieć o kosztach życia w Dubaju, tamtejszych zarobkach i zamieszkującej tam ludności, kolejny raz odsyłam Was do mojej książki "Dubajski savoir vivre"